Osiemnastego stycznia naszą szkołę odwiedził wyjątkowy gość – pan Eric van Tilbeurg: Holender „z polską duszą”, pasjonat historii drugiej wojny światowej i kolekcjoner eksponatów polskich formacji wojskowych.
W szkolnym holu pojawiła się nietypowa wystawa, pozwalająca przenieść się w wojenne czasy i poczuć, choć namiastkę, ówczesnej atmosfery. Mundury polskich żołnierzy, hełmy, obrazy, zdjęcia i inne pamiątki wzbudziły wielkie zainteresowanie zarówno wśród dzieci, jak i u dorosłych. Wszyscy z zapartym tchem czekali na opowieść pana Erica i nie zawiedli się. Nasz zacny gość najpierw poprowadził lekcję historii dla uczniów (5 – 12 lat), a następnie dla rodziców. Dzieci miały okazję poznać losy niezwykłego żołnierza – niedźwiedzia Wojtka. Choć jego historia brzmi nieprawdopodobnie, to jednak wydarzyła się naprawdę. Przebywający na froncie wschodnim żołnierze 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii kupili niedźwiadka syberyjskiego od napotkanego po drodze irańskiego chłopca. Troskliwie się nim zaopiekowali, a on rósł i odwdzięczał się przyjaźnią. Pan Eryk z polotem i humorem opowiadał, jak Wojtek towarzyszył żołnierzom w codziennym życiu. Figlował, podkradał jedzenie, zrywał suszące się pranie, bawił się w zapasy, ale nigdy nikomu nie wyrządził krzywdy. Zdobył nawet żołnierski stopień: z szeregowca awansował na kaprala i był to awans w pełni zasłużony. Wojtek brał również udział w krwawych i zaciętych walkach o Monte Cassino, między innymi nosił skrzynie z amunicją, a także poprawiał nastrój żołnierzom i odstraszał wroga.
Po wojnie trafił do ogrodu zoologicznego w Edynburgu. Niestety, przyzwyczajony do życia z ludźmi, nie umiał przebywać z niedźwiedziami, toteż był izolowany w klatce. Na szczęście żołnierze nie zapomnieli o swym przyjacielu i odwiedzali Wojtka, pokonując ogrodzenie.
Po skończonej lekcji dzieci mogły obejrzeć zdjęcia niedźwiedzia i żołnierzy, a następnie udały się do klas na katechezę. Wówczas pan Eryk opowiedział rodzicom o Polskich Siłach Zbrojnych w czasie drugiej wojny światowej i o ważnej roli, jaką odegrały one w wyzwoleniu Holandii.
Dla całej szkolnej społeczności była to przepiękna lekcja patriotyzmu i polskości. Marzeniem pana Eryka jest stworzenie muzeum upamiętniającego „żywą historię”. Mamy nadzieję, że to życzenie wkrótce się spełni i kolejne pokolenia będą pamiętały o bohaterstwie, waleczności i ofiarności polskich żołnierzy.
Więcej informacji o panu Eryku van Tilbeurg i fundacji Wojtek, można znaleźć na następujących stronach: https://www.facebook.com/EricvanTilbeurgh / https://www.facebook.com/stichtingwojtek
Kliknij tutaj, jeżeli chcesz zobaczyć więcej zdjęć!
Tekst przygotowała: Emilia Bielawska